Sobota 10.01.09

Drago · Wysłany: Wto 10:31, 06 Sty 2009 Temat postu: Sobota 10.01.09

Ze względu na nadchodzącą poprawę pogody ( od piątku ) WGA Zbójcerze wychodzą z inicjatywą zorganizowania w sobotę strzelanki... "QRDE"
Na razie zadeklarowana miejscowka to MŁ

Scenario:
Od dawna wiadomo że Zona wokół elektrowni w Czarnobylu rządzi się swoimi prawami. Każdy kto był w zonie choćby na chwilę, na własnej skórze odczuwał te układy i wiedział że w zonie jest tylko jedno prawo, prawo silniejszego. Od wybuchu w elektrowni minęło już prawie 25 lat. 2011 zbliżał się wielkimi krokami. Na całym świecie ludzie przygotowywali się do obchodów nowego roku – w zonie, czas się jakby zatrzymał, a zima traktowana była jako kiepski żart ze strony skażonej ziemi. Święta w zonie to raczej to raczej jedna wielka stypa, okazja do wspominania stalker'ów zaginionych i poległych w mijającym roku. Jedyne miejsce w którym tradycjom stawało się zadość były koszary wojskowe – nikt nie odwoływał rozkazu zatytułowanego „święta”. Jak co roku żołnierze dostawali paczki od rodziny i na próżno wyczekiwali „Generała św. Mikołaja” z przepustkami do domów. Żołnierze służący w zonie, byli tam raczej za karę. Mimo że Jednostka 56-82 Pripyat nie była jednostką karną, żaden ze służących tu trepów nie miał złudzeń, że nawet gułag jest przyjaźniejszy zimą niż to skażone i zapomniane przez Boga miejsce.

Major Jurij Kliczkow nigdy nie był dobrym człowiekiem. Ludzie zachodzili w głowę jakim cudem dosłużył się tak wysokiego stopnia wojskowego. Większość żołnierzy żartowała że urodził się w zonie z pagonami majora w jednej ręce, a zakwaterowaniem w jednostce 56-82 w drugiej.
O tym że wojsko nie lubi się ze stalkerami było wiadomo od dawna. Młodzi myśleli że było tak od początku, złośliwi mówili że wojskowi zazdroszczą stalkerom możliwości zarobku na „fantach” z zony. Dowódcy STALKER'ów wiedzieli że wszystkiemu winny jest Kliczkow. Pan Major kręcił biznes na przemycie broni do zony. On zamykał oczy kiedy było trzeba, i za odpowiednią dawkę dolarów można było uzyskać sprzęt wysokiej jakości. Kliczkow blokował wszystkie „nielegalne” szlaki przemytnicze do tego stopnia, że prawie dorobił się monopolu. Windował ceny na przemyt broni i amunicji, ale był prawie jedyną drogą do zdobycia wyposażenia. Albo on, albo zbieranie amunicji po trupach nieszczęśników. Ale była jeszcze jedna możliwość - Andriej Timoszenko znany w zonie jako „pogromca Kliczkowa” . Człowiek ten przemycał broń nieznanym szlakiem, biorąc za to dużo mniejsze pieniądze. Wiele miesięcy zajęło Kliczkowowi wytropienie Timoszenki, jednak nie dowiedział się w którym miejscu ten opuszcza zonę. Wysiłki Kliczkowa jednak nie poszły na marne, jeden z jego snajperów trafił Andrieja blisko miejsca którym ten opuszczał zonę. Andriej jednak zdołał uciec. Niestety nie daleko. Rana okazała się poważna, Andriej czuł że się wykrwawia, nadał więc swoim lodżiom z frakcji „Wolność” gdzie czeka na pomoc, oraz informację, że w jego PDA znajduje się trasa przemytu razem ze wskazówkami jak omijać wojsko i inne przeszkody.
Taka informacja nie pozostała bez echa we frakcji „Wolność” która natychmiast ruszyła w miejsce wskazane przez Andrieja. Niestety nasłuch wojska także odebrał tą wiadomość...
Rozpoczęła się noworoczna batalia o władzę nad zoną... czy Stalkerzy pozwolą zdominować się wojsku ?

1.Podzielić wszystkich na dwie frakcje : Wojskowi i Stalkerzy (a żem wykombinował Laughing Laughing ) z tym że Stalkerów dodatkowo na 2 drużyny: broniącą Timoszenki oraz "Wolność"

2.Strzelankę zrobić dwu etapową :

a)Drużyna "Wolność" musi dotrzeć do miejsca gdzie przebywa Timoszenko a następnie go ewakułować w bezpieczne miejsce , drużyna Timoszenki utrzymuje stanowisko aż do przybycia "Wolności" a następnie ewakułują się z nimi - zadanie Stalkerów

b)Wojskowi muszą przejąć mapę z trasą przemytu , zlikwidować Timoszenkę ( musi zostać trafiony np. 5 razy z tym że czas pomiędzy trafieniami wynosi minimum 1 minutę - żeby uniknąć sytuacji że ktoś pośle serię i będzie po zabawie ) osoba "robiąca" za niego staje sie zwykłym Stalkerem żeby się nie nudziła Smile a następnie utrzymują pozycję.

Shadow

Ja chetnie ale nie wiem czy dam rade.

Moro203

ja chętnie przyjed. Wezme maske pgaz dla klimatu:p

Drago

-Sobota 10.01.2009 Mokry Ług
-zbiórka 10.30 bunkier

Timoszenko jest sam. patrol będący w pobliżu się do niego przyłączył. mapa jest schowana w innym miejscu - Timoszenko nie jest głupi, jak go znajdzie wojsko to mapę zabierze a jego zastrzeli.
Proponuję :
1. Znaleźć Timoszenkę - obydwie grupy
2. Utrzymać/Odbić go przez X minut
3. po minięciu czasu pkt 2 - Drużyna mająca Timoszenkę musi odnaleźć mapę ( ciągle utrzymując Andrieja )
- jeżeli grupa mająca Timoszenkę ma mapę musi zanieść ją na respa
- analogicznie druga grupa ma prawo mapę odbić
Dodatkowe zadanie
- odprowadzić Timoszenkę do swojego respa ŻYWEGO
Timoszenko jest ranny więc nie stawia oporu przy zatrzymaniu przez wojsko.

i teraz jeśli jedni będą mieli mapę, a drudzy Timoszenkę to mamy piękny remis

Moro203

to kto w końcu jedzie?

Mario

ja raczej bede

Drago

Ja ze Spartanem pewnie tez

Shadow